Dodano produkt do koszyka

Tygodnik Angora. Podróże z tysiąca i jednej nocy.

Podróże z tysiąca i jednej nocy.
Szlifowanie kamieni jubilerskich nie tylko zwiększa ich wartość, ale wydobywa ukryte piękno, nadaje niematerialnych właściwości.
Obróbkę kamieni szlachetnych opanowali już starożytni rzemieślnicy w Indiach, Egipcie i Chinach. Jednak pierwszy szlif fasetkowy (gdy kamień zostaje pokryty symetrycznymi płaszczyznami) prawdopodobnie zawdzięczamy wenecjanom z przełomu VIII – IX wieku. Amsterdam, Antwerpia, Johannesburg, okolice Tel Awiwu – to znane na całym świecie centra szlifowania diamentów.
Polska nigdy nie miała takich tradycji, ale w dawnych wiekach na Dolnym Śląsku, w Krakowie, Gdańsku i Lwowie działało wiele znanych pracowni specjalizujących się w obróbce nieco mniej wartościowych minerałów. Dziś w kraju działa kilka szlifierni, ale większość z nich to jednoosobowe, czasem chałupnicze warsztaty.

Jedną z dwóch, które w pełni zasługują na tę nazwę, jest wrocławska spółka Moniki i Adriana Jakubczaków.
Onyks (onyx), czarny lub szary minerał z grupy kwarcu, nazywany jest „kamieniem wewnętrznej siły”. Podobno wzmacnia energię, wytrzymałość i odporność. Pomaga w koncentracji i skupieniu uwagi na najdrobniejszych detalach. Nic dziwnego, że właśnie ten kamień znalazł się w nazwie wrocławskiej szlifierni.
Oficjalnie Onyx ma krótki dwunastoletni rodowód, ale faktycznie szlifiernia jest znacznie starsza. W 2003 r. pracowałem jako szlifierz w zakładzie Magdaleny Korpalskiej i Piotra Błońskiego, którzy byli także dystrybutorami kryształów Swarovskiego i postanowili skoncentrować się na produkcji kryształowej biżuterii – wspomina Adrian Jakubczak.

Koszyk

Instagram

OnyxWroclaw.pl